Przygotowania do wakacji pewnie trwały u Ciebie już od dawna. Odpowiednio trzymana dieta i treningi dały świetny efekt. Nic tylko założyć strój kąpielowy i zacząć się opalać. Warto jednak pomyśleć o odpowiedniej ochronie skóry, aby kąpiele słoneczne były bezpieczne, a Twoja skóra nie doznała poparzeń.
Promienie słoneczne pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie i wygląd skóry. Wprawiają nas w stan relaksu i odprężenia, dlatego czasem mamy ochotę na sen na leżaku. ;-) Nasza wydolność się zwiększa, ponieważ więcej tlenu jest dostarczane do naszych komórek. Warto pamiętać, że zbyt długie przebywanie na słońcu ma też swoje negatywne skutki. Poparzenia słoneczne, udar cieplny, uszkodzenie wzroku czy nowotwory skóry to tylko nieliczne konsekwencje. Ważny jest umiar i odpowiednia ochrona.
Natężenie promieni słonecznych nie jest stałe i zmienia się w zależności od pory dnia, warunków pogodowych czy pory roku. Największe dla nas znaczenie ma promieniowanie UV. Wyróżniamy jego 3 zakresy:
- UVA (315 nm-415 nm) jest bardzo silne i niebezpieczne ponieważ przenika do skóry właściwej;
- UVB (218 nm-315 nm) promieniowanie przenika tylko do warstw naskórka pobudzając syntezę melaniny i witaminy D, wywołuje poparzenia słoneczne;
- UVC (mniej niż 280 nm) jest zatrzymywane przez warstwę ozonową;
Najbezpieczniej jest się opalać po godzinie 1400. Wtedy promieniowanie UV nie jest tak intensywne. Taka dawka promieniowania pobudzi syntezę melaniny dzięki czemu nasza skóra nabierze brązowego koloru, a my sami nie doznamy oparzeń słonecznych ani udaru. Aby chronić naszą skórę przed szkodliwym promieniowaniem powinniśmy używać kosmetyków zawierających filtry UV. Takie kosmetyki na opakowaniu mają umieszczoną wartość wskaźnika ochrony przeciwsłonecznej SPF (Sun Protection Factory). Im wyższy, tym lepsza ochrona przeciwsłoneczna.
Filtr UV powinien mieć jak najszerszy zakres działania, tak by obejmował zakres UVB i najbardziej niebezpieczne promieniowanie UVA. Najczęściej w produktach kosmetycznych znajdziemy mieszaninę filtrów fizycznych i chemicznych. Fizyczne działają na zasadzie odbijania promieniowania. Nie wnikają w głąb skóry, a tworzą warstwę ochronną na jej powierzchni. Są to głównie pigmenty jak tlenki tytanu czy cynku. Filtry chemiczne wnikają do warstwy naskórka i pochłaniają część promieniowania.
Filtry słoneczne najlepiej nakładać na skórę dość obficie na 20-30 minut przed wyjściem na słońce i powtarzać co 2 lub 3 godziny. Woda może zmywać kosmetyk, dlatego trzeba go zastosować powtórnie, nawet jeśli producent świadczy o jego wodoodporności. Zwróć uwagę na jakie dokładnie części ciała możesz nakładać produkt. Jeśli opakowanie nie zawiera informacji czy dany krem z filtrem można stosować na twarz i dekolt, to lepiej tego nie robić. Pamiętajmy także o tym, że faktory ochrony nie sumują się. Zastosowanie filtrów o współczynniku SPF 20 i SPF 10 nie dadzą nam ochrony takiej jak krem z filtrem SPF 30. Tutaj matematyka jest bezradna. :-D
Jeżeli Twoja skóra będzie narażona na ciągłą ekspozycję promieni słonecznych, warto stosować filtry UV o wysokim współczynniku SPF. Najlepszym dodatkiem do gotowych filtrów dostępnych w drogeriach będą naturalne substancje występujące w olejach czy produktach pszczelich. Nie zastąpią one kremów z filtrami UV, ale wpłyną na odpowiednie nawilżenie skóry, która jest narażona na wysuszanie przez promienie słoneczne.
Kit pszczeli
Produkowany jest przez pszczoły i potrzebny do uszczelniania ścianek ula. W swoim składzie zawiera woski i żywicę. Kit pszczeli stanowi świetną barierę dla promieniowania UVB i UVA, a dodatkowo działa nawilżająco i przeciwzapalnie.
Wyciąg z aloesu i orzecha
Zawdzięczają swoje właściwości dzięki obecności pochodnych antracenu i naftachinonu. Są to słabe filtry UV. Wyciągi z tych roślin bardzo dobrze sprawdzą się aby utrwalić opaleniznę.
Olej z pestek malin
Idealnie nawilży Twoją skórę i dostarczy składników odżywczych. Olej z pestek malin znajdziesz w naszym serum witaminowym. Możesz nałożyć go zamiast kremu pod makijaż.
Inne oleje roślinne
Nałożenie płynnych olejów na naszą skórę może nie ochroni jej w najlepszym stopniu przed promieniowaniem, ale dzięki połyskowi na skórze mogą odbijać niewielką część promieni. Bardzo dobrym pomysłem będzie zastosowanie ich po opalaniu. Ukoi to naszą skórę i odpowiednio odżywi.
Pamiętajmy, że nie ma produktów, które w 100% blokują działanie promieni słonecznych tzw. sun block. Korzystajmy latem z kąpieli słonecznych zachowując umiar, a promieniowanie wpłynie korzystnie na nasze zdrowie i samopoczucie.
Życzymy Wam udanych urlopów i wspaniałej wakacyjnej opalenizny. :-)